Diagnoza

Żar goryczy rozlał się po wszechświecie
Niczym ogień z papierosa na domowym parapecie.
Rozdarte myśli, rozdarte serca,
A o co poszło? Nikt nie pamięta.

Tu szyba pęknięta, tam okno rozbite,
Nazwij jak chcesz, whisky niedopite.
Whisky niedopite...została kropla,
W tym morzy potrzeb, czy wejdziesz do środka?

Jest wiele myśli, myśli są jak narkotyk,
A prawie każda tu wróży kłopoty.
Narkotyk, to ta myśl- jeśli nie zażyjesz...
Nie zaczynaj, lub już nie żyjesz.

Brak szyby w oknie,
Brak whisky, ale jest lód.
Nie chłodzi goryczy, myśli jest tu w bród.
Każda inna, lecz wszystkie znają ten sam ból,
Diagnoza świata, ma ją swoją każdy,
I każdy sam sobie król. ©

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wiadomość

Człowiek i czas stanęli przed sądem...

Za-tru-ty owo-c